Zupełnie nowe piosenki we wspaniałych aranżacjach i z zabawnymi tekstami, których nie można przestać nucić, złożone choreograficzne układy i ta niepowtarzalna energia, którą występujące na scenie aktorki dzielą się z publicznością. Częścią z nich spotkaliśmy się w „Klimakterium…i już!”, ale do tego zacnego grona dołączyły też nowe artystki, jedna lepsza od drugiej i wszystkie zupełnie znakomite.
I każda z nich wnosi do spektaklu coś zupełnie niepowtarzalnego.